Klub Sportowy AZS Wrocław - strona oficjalna

„TARCZA” KOŃCOWA

Piłkarki AZS Wrocław czekało dzisiaj bardzo trudne zadanie, jakim był mecz na terenie mistrzyń Polski. Chociaż do przerwy nasza drużyna zdołała bezbramkowo zremisować, to ostatecznie Medyk Medyk Konin cieszył się ze zwycięstwa 3:0.

Przed spotkaniem można było pomyśleć, że Roman Jaszczak da odpocząć kilku swoim podstawowym piłkarkom przed czwartkowym starciem z Górnikiem Łęczna w finale Pucharu Polski. Nic jednak bardziej mylnego. Gospodynie wyszły na murawę w swoim nominalnym zestawieniu, wyłączając z niego tylko kontuzjowaną Natalię Pakulską.

Tymczasem do wyjściowej jedenastki naszej ekipy wróciła Karolina Gradecka, która musiała pauzować w poprzedniej kolejce z powodu kontuzji. Dominika Dereń również zameldowała się na placu gry, choć mieliśmy co do tego obawy po urazie, jakiego nabawiła się w końcówce batalii przeciwko AZS PWSZ Wałbrzych.

Pierwsze trzy kwadranse meczu w Koninie wyglądały klasycznie, czyli gospodynie przejęły inicjatywę lecz nie potrafiły w wyraźny sposób zagrozić naszej bramce. Najbliżej powodzenia była Aleksandra Sikora, gdy zmierzająca piłka do wrocławskiej bramki została wybita na rzut rożny. PodopiecznymDamiana Rynio gra w defensywie układała się bardzo dobrze, a gospodynie nie mogły znaleźć żadnej recepty na to, by pokonać Annę Bocian. W końcowych fragmentach pierwszej połowy było za to gorąco pod bramką Anny Szymańskiej, kiedy po rzucie rożnym doszło do zamieszania w polu karnym, lecz niewiele z tego wynikło.

Po wznowieniu koninianki stworzyły sobie kilka groźnych akcji, ale dopiero ta z 61. minuty przyniosła im efekt. Sikora podała do Katarzyny Daleszczyk, a ta nie miała problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Trzynaście minut przed końcem Anna Gawrońska trafiła z rzutu karnego, natomiast w końcówce wynik ustaliła Agata Tarczyńska. Popularna „Tarcza” pokazała, że nie rezygnuje z walki o koronę Królowej Strzelczyń. Akademiczki miały jeszcze okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki, ale strzały Dominiki Grabowskiej i Oliwii Maciukiewicz nie znalazły drogi do bramki Medyka.

Już za tydzień czeka nas daleka podróż do Łęcznej, gdzie zmierzymy się z Górnikiem, który dzisiaj gościł na Dolnym Śląsku i rozbił Zagłębie Lubin aż 5:1. Starcie na Lubelszczyźnie zaplanowano na niedzielne przedpołudnie, a my na pewno będziemy musieli sobie radzić bez Joanny Zalwowskiej, która zobaczyła dzisiaj czwartą żółtą kartkę i czeka ją przymusowa pauza.

MEDYK KONIN – AZS WROCŁAW 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Daleszczyk (61), 2:0 Gawrońska (77-karny), 3:0 Tarczyńska (88).

Żółte kartki: Daleszczyk (Medyk) oraz Matysik, Zalwowska (AZS).

Sędziowała: Marta Lau (Kraków).

MEDYK: Szymańska – Sikora (83 Zawiślak), Ficzay (88 Grzywińska), Slavcheva, Grad, Dudek, Balcerzak, Kostova, Daleszczyk, Tarczyńska, Gawrońska.

AZS: Bocian – Ostrowska, Gradecka, Grec, Zalwowska, Wróblewska (77 Zbyrad), Matysik (86 Turkiewicz), Olszewska (73 Cichosz), Dereń (83 Maciukiewicz), Grabowska, Koziarska.