Klub Sportowy AZS Wrocław - strona oficjalna

KONCERTOWY REWANŻ

Wiele emocji i tyle samo bramek mogli dzisiaj obejrzeć kibice, którzy pojawili się na wrocławskim Zaciszu. AZS Wrocław pokonał Kobiecy Klub Piłkarski Bydgoszcz 4:2, a dwie bramki dla naszego zespołu zdobyła Oliwia Maciukiewicz.

Chociaż KKP wiosną zawodzi na boiskach ekstraligi, wrocławianki pamiętały porażkę w ćwierćfinale Pucharu Polski, która miała miejsce niespełna dwa miesiące temu właśnie we Wrocławiu.

Tym razem przystąpiły do tego spotkania bardzo skoncentrowane i od samego początku nie pozwalały na zbyt wiele przyjezdnym. Do zmiany doszło w naszej bramce. Mającą ostatnio pewny plac między słupkami Annę Bocian zastąpiła Aleksandra Brzezina.

To były dwie zupełnie różne połowy. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach niewiele się działo. Nasza drużyna miała optyczną przewagę, ale nie potrafiliśmy poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Annę Palińską. Strzałów próbowały m.in. Patrycja Michalczyk i Karolina Ostrowska, ale te nie znalazły drogi do siatki. Dopiero pod koniec pierwszej części mogliśmy się ucieszyć z bramki.Oliwia Maciukiewicz wykorzystała nieporozumienie Anny Pawłowskiej z Palińską, którą uprzedziła i delikatnie skierowała piłkę do bramki, dając naszej drużynie prowadzenie 1:0.

Po przerwie zobaczyliśmy na murawie odmienione zespoły. Gra była zdecydowanie szybsza i przede wszystkim o wiele więcej zaczęło się dziać w pod obiema bramkami. Już sześć minut po przerwieDominika Grabowska popisała się prostopadłym podaniem do Maciukiewicz, która znalazła się sama przed bramkarką KKP i silnym strzałem pod poprzeczkę podwyższyła prowadzenie. Bydgoszczanki nie zamierzały składać broni i już dwie minuty później strzeliły bramkę kontaktową za sprawą Anny Lewandowskiej, która wykorzystała dośrodkowanie z rzutu rożnego. Nasza drużyna nie straciła animuszu i nadal atakowała, ale strzały kolejnych akademiczek nie przynosiły efektu. Wreszcie w 72. minucie wprowadzona po przerwie Anita Turkiewicz znakomicie dośrodkowała wzdłuż linii końcowej, a Grabowska idealnie zamknęła akcję i podwyższyła prowadzenie.

Kiedy wydawało się, że w tym meczu już nic się nie zdarzy, bydgoszczanki znowu wywalczyły rzut rożny w 88. minucie. Kolejne dośrodkowanie i kolejna bramka tym razem w wykonaniu Natalii Makowskiej. Sędzia Ewa Szydło doliczyła do końca aż pięć minut i akademiczki właśnie w ostatniej doliczonej minucie wywalczyły rzut wolny. Piłkę dośrodkowała Patrycja Michalczyk, a strzałem głową wynik ustaliła Monika Koziarska wprowadzona kilka minut wcześniej. Warto wspomnieć, że ta zawodniczka nie należy do najwyższych, dlatego tym bardziej należą się Monice słowa uznania.

Kolejne zwycięstwo i trzy punkty wobec porażki Czarnych Sosnowiec sprawia, że akademiczki zwiększyły przewagę nad tym zespołem do pięciu punktów.

AZS WROCŁAW – KKP BYDGOSZCZ 4:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Maciukiewicz (42), 2:0 Maciukiewicz (51), 2:1 Lewandowska (53), 3:1 Grabowska (72), 3:2 Makowska (88), 4:2 Koziarska (90+5).

Żółte kartki: Makowska, Lewandowska (KKP).

Sędziowała: Ewa Szydło (Gorlice).

AZS: Brzezina – Janicka (83 Grec), Gradecka, Michalczyk, Zalwowska, Wróblewska (80 Lewandowska), Ostrowska, Grabowska, Dereń (84 Wijata), Maciukiewicz (79 Koziarska), Jaworek (53 Turkiewicz).

KKP: Palińska – Pawłowska, Lewandowska, Mrozek (82 Zakrzewska), Daleszczyk, Makowska, Machanacka (73 Krępeć), Kamińska, Raczkowska, Sieradzka, Babińczuk (46 Brzykcy).