Klub Sportowy AZS Wrocław - strona oficjalna

ROGI „WRÓBLA”

Sporo emocji dostarczyły kibicom piłkarki AZS Wrocław. Akademiczki po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonały Stilon Gorzów Wielkopolski 3:1, strzelając wszystkie bramki dopiero w drugiej części meczu.

Starcie z przedostatnią drużyną Ekstraligi miało być łatwe i przyjemne dla podopiecznych Damiana Rynio, ale scenariusz tego meczu był zupełnie inny, niż można było przypuszczać. W dzisiejszym spotkaniu zabrakło kapitan naszej drużyny, czyli Karoliny Gradeckiej, którą z gry wyeliminowała kontuzja. Przymusowo z powodu czerwonej kartki zarobionej w meczu z Górnikiem Łęczna pauzowała także Joanna Zalwowska.

Rywalizacja na wrocławskim Zaciszu zaczęła się dość szokująco dla naszego zespołu. Po zaledwie trzech minutach na prowadzenie wyszła ekipa przyjezdnych po tym, jak nieporozumienie w naszej defensywie wykorzystała Adrianna Szlendak i pokonała Annę Bocian. Nasz zespół przez kilka minut nie mógł pozbierać się po tym ciosie. Dopiero w 13. minucie wrocławianki oddały pierwszy celny strzał. Dominika Grabowska spróbowała uderzenia sprzed pola karnego, jednak piłka trafiła prosto w ręce Joanny Rozmiarek. Siedem minut później wspaniałe prostopadłe podanie otrzymała Aleksandra Janicka, która wpadła w pole karne gorzowianek, ale jej strzał minimalnie minął słupek. W ciągu kolejnych minut akcje ofensywne stwarzały sobie tylko gospodynie, jednak piłka nie mogła znaleźć drogi do siatki. Chyba najlepszą okazję do wyrównania przed przerwą wrocławianki miały w 35. minucie. Wtedy z rzutu wolnego dośrodkowała Patrycja Michalczyk, ale piłka minęła wszystkie zawodniczki i wylądowała za linią końcową.

Po przerwie zobaczyliśmy odmieniony zespół AZS. Od pierwszych minut drugiej połowy akademiczki dążyły do zdobycia bramki wyrównującej. W 55, minucie na boisku pojawiła się Joanna Wróblewska i nasza gra zaczęła wyglądać jeszcze lepiej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 69. minucie Dominika Dereń otrzymała dobrą piłkę właśnie od Wróblewskiej i uderzeniem głową doprowadziła do remisu. Kilka minut później akademiczki wywalczyły rzut rożny. Do piłki podeszła Wróblewska i bezpośrednim uderzeniem dała prowadzenie akademiczkom. Od tamtego momentu nasz zespół dominował na placu gry i potrafił stworzyć sobie jeszcze kilka dogodnych sytuacji. Warto wspomnieć, że przed stratą kolejnych goli drużynę gości ratowała poprzeczka. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się skromnym zwycięstwem naszej ekipy, ponownie wywalczyliśmy rzut rożny. Kolejne doskonałe dośrodkowanie „Wróbla” i akcję z najbliższej odległości wykończyła Małgorzata Grec i ustaliła wynik na 3:1.

Zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu było dla naszego zespołu bardzo ważne. Dziewczyny pokazały charakter, ponieważ przegrywały do przerwy 0:1, a mimo tego potrafiły odwrócić losy tego spotkania na swoją korzyść. Już za tydzień czeka nas kolejne spotkanie ligowe. Tym razem wybierzemy się do Szczecina, by poszukać punktów w starciu z miejscową Olimpią.

AZS WROCŁAW – STILON GORZÓW WIELKOPOLSKI 3:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Szlendak (3), 1:1 Dereń (69), 2:1 Wróblewska (83), 3:1 Grec (90+2).

Żółte kartki: Grabowska, Aszkiełowicz (AZS) oraz Dudek, Szafrańska, Wawer, Sanocka (Stilon).

Sędziowała: Patrycja Marek (Śląski ZPN).

AZS: Bocian – Aszkiełowicz, Michalczyk, Ostrowska, Grec, Dereń, Janicka, Grabowska, Jaworek (88 Wijata), Turkiewicz, Cichosz (55 Wróblewska).

STILON: Rozmiarek – Salamon, Sobczak, Szlendak, Dudek, Nowicka, Szafrańska, Szuba, Wawer, Kałuzińska (81 Zdunek), Sanocka